Rozmyślając nad rządem PO i nad obiecankami wyborczymi PO, myślę gdzie jest ten obiecany cud gospodarczy? Strajkuje wiele grup pracowniczych. Jeżeli rząd da jednym. drudzy też będą domagac się podwyżek. To coś w zasadzie klocków Lego rusz jeden a wszystko się rozsypie.Moje zdanie w tej sprawie jest takie, iż podwyżki należą się wszystkim pracownikom. Jeżeli każdy będzie siedział cicho niema co liczyc na podwyżkę. Wkrótce wszyscy wyjdą na ulicę i zaczną rządac podwyżek. Wcale nie będzie to dziwne.Wszystkich grup rząd zamiaru zaspokajac niema więc szykuje się ostra walka. Kto więcej krzyczy ten więcej zyska?
Celnicy jak patrząc na sytuację mają dużą przewagę. Mogą przecież sparaliżowac granice, mogą zagrozic interesom. Celnicy zapewne wierzą w swój sukces. Ale co z innymi? Jestem bardzo ciekawy rozegrania tej sytuacji przez premiera Tuska. Ciekawe jak sobie poradzi z tym problemem?
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach