Kacelaria prezydenta uznała iż Lech Kaczyński jest źle strzeżony w Ośrodku Wypoczynkowym. Dlatego chce zabezpieczyc go jeszcze bardziej. Cały teren ma zostać opleciony ukrytą pod ziemią siecią kabli. Będą do nich podłączone czujniki ruchu. Jak czytamy w dokumentacji przetargowej, mają to być czujniki typu PIR, czyli działające w technologii pasywnej podczerwieni. Wykrywają ciepło emitowane przez ciało człowieka. System można zaprogramować tak, że alarm nie będzie się włączał, gdy w zasięgu czujki znajdzie się lis czy zając. Brakuje pieniędzy dla ludzi a prezydent wydaje kasę na czujniki. Szacunki mówią o kilkuset tysiącach złotych.
Pytam się gdzie jest to tanie państwo?
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach